Tag Archives: Sebastian Frąckiewicz

Outline: relacja z wystawy Anji Wicki

Na blogu Sebastiana Frąckiewicza kilka impresji z wystawy podczas Ligatury 2013 oraz książki Za oknem świeci słońce Anji Wicki.
Aby przeczytać relację, wystarczy kliknąć na zdjęcie:

wicki

(…)siłą Wicki jest umiejętność prowadzenia subtelnej narracji i ciekawa warstwa graficzna. Ale prawdę powiedziawszy to, co prezentuje w „Za oknem świeci słońce“ nie do końca ujawnia cały jej potencjał. W swoim albumie stosuje przygaszone kolory i bladą kreskę, co sprawia, że całość jest trochę niewyraźna, nie ma tu mocnego, graficznego kopnięcia. Ale Wicki potrafi także świetnie posługiwać się kontrastem, czernią i bielą i można było to zobaczyć właśnie na jej wystawie, a czego w albumie nie uświadczyliśmy.

Album można zamówić w PictureBook.pl w cenie 34,90 zł: klik! klik!

Dodaj komentarz

Filed under Ligatura

Outline: fotorelacja z wystawy Lamelos

Na blogu Sebastiana Frąckiewicza kilka impresji z wystawy kolektywu Lamelos podczas Ligatury 2013
(aby przeczytać należy kliknąć na zdjęcie)
lamelos

Dodaj komentarz

Filed under Ligatura, sygnały

Dziś w „Polityce”: Panie przodem

Serdecznie polecamy artykuł Polski komiks kobiecy podbija świat. Panie przodem Sebastiana Frąckiwicza w dzisiejszej „Polityce”, mały fragment prezentujemy poniżej:

olga wrobel

(c) Polityka

Ile Polek rysuje dzisiaj historie obrazkowe? Jeśli sięgniemy po wydane ostatnio antologie Polish Female Comics. Double Portrait oraz drugą, jeszcze obszerniejszą Polski komiks kobiecy, okaże się, że mamy już grupę ponad 40-osobową. To pokazuje skalę zjawiska, ale – jak to z antologiami bywa – znajdują się w nich prace doskonałe, przeciętne obok zupełnie amatorskich. Jednak nawet gdy przeprowadzimy selekcję jakościową, na scenie zostanie kilkanaście utalentowanych artystek poruszających się w różnych gatunkach i stylistykach. Jak na polski komiks, w którym kobiety bez wątpienia funkcjonowały na uboczu, to całkiem niezły wynik. Czy nadal trudno przebić im się przez męski fandom?
– Może kiedyś kobiety miały gorzej, kiedy nie było Internetu i znajomości opierały się rzeczywiście na festiwalach, piwach i giełdach komiksu. Trzeba było mieć nieco zapału i samozaparcia, żeby się w takie środowisko wkręcić. Teraz wystarczy założyć bloga i rysować dobre rzeczy – mówi Olga Wróbel, autorka wydanego niedawno komiksu Ciemna strona księżyca. – Nie wyobrażam sobie, że któryś z wydawców odmawia zapoznania się z komiksem, bo rysowała go kobieta, albo, z drugiej strony, inwestuje w słaby materiał w imię parytetów.

Głód autobiografii
W swoim debiutanckim albumie Wróbel tworzy obrazkowy pamiętnik z okresu ciąży, ale jej wizja znacznie odbiega od tej prezentowanej przez prasę i portale dla matek. Mówi, że drażnił ją obraz ciąży jako czasu wyłączonego z codziennego doświadczenia, kiedy życie ma się nagle skoncentrować wokół rosnącego brzucha. Jej album jest bardzo szczery, bezpośredni i wręcz naturalistyczny, a Wróbel nie ma problemu, by przedstawić wszystkie aspekty ciąży: również te niezbyt kolorowe, związane z fizjologią, lękami. Widzimy więc, jak wymiotuje, robią się jej rozstępy na brzuchu i kłóci się z mężem. Przekłada się to również na warstwę graficzną historii: „brudną” kolorystykę, proste antyestetyczne rysunki.
Album jest pełen dystansu, celnych ironicznych dowcipów, a Wróbel z pewnością nie pasuje do modelu tradycyjnej matki Polki. Jak się okazało, jej ciążowy dziennik szybko zdobył uznanie poza środowiskiem miłośników komiksu. Komiks był recenzowany przez mainstreamowe media, a autorka gościła w telewizji, co biorąc pod uwagę popularność komiksu w Polsce, jest ciągle ewenementem.

Greta_Polityka

Zdjęcie powyżej z bloga Olgi: klik! klik!

Zachęcamy do kupienia tygodnika. A także do zamówienia komiksu Ciemna strona księżyca zautorstwa Olgi: klik! klik!

Dodaj komentarz

Filed under sygnały

Pustelnik {recenzja}

Pustelnik„(…)Dziecko musi zatem stworzyć sobie własny świat przy pomocy wyobraźni. Zaprzyjaźnia się z krabami, znajduje na strychu mnóstwo kartonów z figurkami E.T. i przydziela im różnorodne zadania, aż w końcu świat wyobraźni zlewa mu się ze światem rzeczywistym i granice między nimi kompletnie się zacierają. Ernsten w swojej opowieści jest bardzo subtelny i lakoniczny. Również na poziomie rysunku. Mamy tu surową, mocną i pewnie dla wielu „brzydką” kreskę, żadnej rozbuchanej, przesadnie ekspresyjnej mimiki. Niczego nie nazywa wprost, nie mamy tu praktycznie żadnego narratora. Ta historia dzieje się przede wszystkim w obrazach i gestach, a soczysta, niemal baśniowa kolorystyka jeszcze bardziej potęguje zacieranie się granic między tym co realistyczne, a fantastyczne.
(…)Pustelnik to pierwszy komiks, który ukazał się w ramach dziecięcego imprintu Centrali i trzeba przyznać, że wydawnictwo na start wybrało sobie komiks, który nie jest ani spektakularny, ani „dla wszystkich” (cokolwiek to nie znaczy), ale mam wrażenie, że dzieciaki przyzwyczajone do”.

{fragment recenzji z bloga Outline, autor: Sebastian Frąckiewicz, całość do przeczytania :tu:}

Na Issuu można zobaczyć przykładowe strony z tego komiksu – klik! klik!

Komiks można zamówić w sklepie Picture Book za 24,90 zło – {klik!}

Picture_book

Dodaj komentarz

Filed under Centralka, recenzje

Sebastian Frąckiewicz, Komiksy lutego 2013: Za imperium

polityka_logoSebastian Frąckiewicz, Komiksy lutego 2013: Nieprzeciętną kreską
„Pierwszy tom Za Imperium (Centrala) to doskonały dowód na to, że można zrobić komiks środka, z tradycyjną przygodową fabułą, łącząc ją z awangardową i niestandardową (jak na tego typu serie) szatą graficzną. Odpowiada za nią złote dziecko francuskiej alternatywy i jeden z najszybciej rozwijających się talentów europejskiego komiksu – Bastien Vives. Za Imperium to prosta, wręcz banalna opowieść o – nazwijmy to umownie – oddziale do zadań specjalnych rzymskiego imperium, który pewnego dnia otrzymuje tajną misję od samego Juliusza Cezara. Fabuła napisana przez Merwana niczym się nie wyróżnia, natomiast cały urok komiksu tkwi w nieprzeciętnej kresce Vivesa, stonowanej kolorystyce i mrocznej atmosferze wykreowanej przez rysownika. Tak ciekawie plastycznej wizji starożytności nie znajdziemy w innych komiksach”.

Ocena: 4/6 za imperium

Więcej pod adresem http://www.polityka.pl/
Album można zamówić w sklepie Centrali za 34,90 zł – {klik! klik!}

Dodaj komentarz

Filed under recenzje

Top 10 komiksów z 2012 {Sebastian Frąckiewicz}

Sebastian Frąckiewicz: „Miałem w tym roku przekornie nie robić zestawienia najlepszych komiksów na blogu. Zmieniłem zdanie z dwóch powodów. Dostałem po wpisie – podsumowaniu roku –  dwa maile, w których czytelnicy zgłaszali reklamacje „co to za podsumowanie bez najlepszych komiksów”. Po drugie – widząc tegoroczne top 10 na serwisach komiksowych byłem lekko zaskoczony. Zatem, jako człowiek ulegających własnym słabościom, poniżej publikuję top 10 komiksów za 2012 rok(…)”

goliat4. Tom Gauld, „Goliat” (Centrala)

Zupełnie inne spojrzenie na znaną historię biblijną, w której filistyński olbrzym jest pozytywnym bohaterem. Minimalistyczne rysunki, błyskotliwe, brytyjskie poczucie humoru oraz melancholijna atmosfera to największe zalety Gaulda – zdolnego szkockiego artysty, rysownika „Guardiana”.

Dodaj komentarz

Filed under sygnały

Dzicy {recenzja}

W dzisiejszej „Polityce” krótka recenzja komiksu Lucie Lomovej Dzicy, napisana przez Sebastiana Frąckiewicza. 

dzicy-polityka

Dodaj komentarz

Filed under recenzje

Podsumowanie roku w komiksie na Outline

komiks

Sebastian Frąckiewicz na komiksowym blogu Polityki pisze: „Z pewnością 2012 był także rokiem polskich autorek. Medialny szum wokół Agaty Waryniuk, Olgi Wróbel oraz ich komiksów Rozmówek polsko-angielskich oraz Ciemnej strony księżyca pokazuje, że jeśli ktoś robi komiksy blisko rzeczywistości i dotyczące ludzkich, codziennych spraw, może liczyć na większe zainteresowanie. Świetny był również Ogród Agaty Bary, a gdy spojrzy się na najnowsze prace takich artystek jak Maria Ines Gul czy Renata Gąsiorowska to widać, że panie jeszcze nie powiedziały nad Wisłą ostatniego słowa (…).
Dlatego, prawdę powiedziawszy, zamiast patrzeć w przeszłość czekam z niecierpliwością na 2013. I wcale nie na nowe komiksy, tylko na Centrum Komiksu w Łodzi, galerię w Poznaniu, cyfryzację czy zapowiadane zarówno przez Centralę jak i Kulturę Gniewu serie wydawnicze dla dzieci. W Polsce przez tyle lat starano się udowadniać, że komiks jest dla dorosłych, aż zapominano o tym, że albumy dla najmłodszych również są potrzebne. To także spora nisza dla samych twórców, bo jak na razie Tomasz Samojlik ze swoją Ryjówką przeznaczenia, jest bezkonkurencyjny”.

Dodaj komentarz

Filed under sygnały

Polish Female Comics. Double Portrait w „Polityce”

Sebastian Frąckiewicz: Komiksy miesiąca, czyli zestaw potężnych premier komiksowych na długie jesienne wieczory.

female„W polskim komiksie ten rok bez wątpienia należał do artystek, a nie artystów. Kolejny dowód to antologia polskiego komiksu kobiecego Polish Female Comics. Double Portrait (Centrala). Publikacja układa się w dobry materiał eksportowy, zresztą wydana została w całości po angielsku i towarzyszy wystawie komiksowej, która będzie pokazywana w różnych europejskich krajach”.

Ocena: 4/6

Przykładowe plansze oglądać można :tu:
Książkę można zamówić w sklepie Centrali za 49,90 zł {klik! klik!}

Dodaj komentarz

Filed under recenzje

Dzieci i ludzie {recenzje}

W ostatnim czasie ukazało się kilka recenzji z komiksu Dzieci i ludzie, serdecznie zapraszamy do ich przeczytania.

„Warto dodać, że choć w centrum opowieści po raz kolejny znajdują się dzieci, to Sowa stara się patrzeć na Polskę lat 50. z góry, bawi się trochę w socjologa – i całkiem nieźle jej to wychodzi. Bohaterem komiksu jest bowiem całe społeczeństwo, posiadające dwie tożsamości i żyjące na dwa fronty. Sowa wyraźnie dzieli życie na publiczne i prywatne, zaś w każdym z tych obszarów rządzą inne reguły. Na szczęście nie ma tu wyraźnych podziałów na porządnych i plugawych Polaków. Dyrektor szkoły tylko zgrywa zatwardziałego komunistę, a w domu zastanawia się, czy jest dobrym ojcem i jaki przykład daje swojemu dziecku. Z kolei nauczycielka, którą postrzegamy jako partyjną aktywistkę i strażniczkę moralności, ma na boku kochankę. W Dzieciach i ludziach bohaterom zależy przede wszystkim na przetrwaniu i cieszą się przede wszystkim z tego, że udało im się przeżyć wojnę(…)”.

{fragment recenzji z „Tygodnika Powszechnego”, autor: Sebastian Frąckiewicz, całość do przeczytania :tu:}

„Już na pierwszy rzut oka widać, że to komiks, a nie zbiór ilustracji. Mało w nim tekstu, dialogi są oszczędne i nie ma bezpośrednich opisów tego, co widać na obrazku, jak to często miało miejsce w Marzi. Tylko raz Sowa wraca do starych przyzwyczajeń. W komiksie pojawia się długi i raczej banalny monolog jednej z postaci. Autorka wyhamowuje tempo narracji oraz niepotrzebnie podsumowuje i wyjaśnia to, co i tak jasno wynika z narysowanych sytuacji i wypowiedzianych wcześniej kwestii. Mam wrażenie, że Sowa nie do końca potrafi wykorzystać komiks jako medium. Chyba nie ma jeszcze pełnego zaufania do rysunku, do tego, że może on skutecznie przekazywać pewne treści, emocje i podteksty. Jednak duża poprawa w stosunku do poprzedniego dzieła pozwala mi mieć nadzieję, że przy następnym albumie Sowa wykorzysta wszystkie możliwości oferowane przez sztukę komiksową.
Rysunki nadają albumowi klimat idealnie pasujący do treści. Sandrine Revel uzyskała go dzięki pięknie dobranej palecie barw oraz świetnie uchwyconym emocjom postaci. Mimo jednej słabszej sceny komiks jako całość wypada bardzo dobrze. Pokrętna, pełna fałszu i gry pozorów rzeczywistość reżimu została pokazana w realistyczny i zajmujący sposób. Zdecydowanie warto po niego sięgnąć”.

{fragment recenzji ze strony „Szuflada.net”, autorka: Katarzyna Krawczyk, całość do przeczytania :tu:}

Komiks można zamówić w sklepie Centrali za 39,90 zło – {klik! klik!}

Przypominamy, że na issuu można zobaczyć przykładowe strony z tego komiksu – klik! klik!

Dodaj komentarz

Filed under recenzje

Spotkanie z Agatą Wawryniuk w Poznaniu

We wtorek 20 listopada br. o godz. 18.00 zapraszamy na spotkanie z Agatą Wawryniuk autorką komiksu Rozmówki polsko-angielskie.

Gdzie?  Księgarnia Tristero w Głośnej ul. św. Marcin 30 (brama kina Muza, lewa oficyna, I piętro), Poznań.

Jej komiks mógłby nie spodobać się Anglikom. Anglicy na pewno nie spodobają się czytelnikom. Wcale nie lepiej musi być z Polakami. Wszyscy byliście w Anglii? Może to nie jest komiks dla was, bo jest o was, o waszej emigracji zarobkowej (whaaat!?).
Wiemy już, ile zarobiliście, a co ważniejsze: ile nie zarobiliście. Wiemy, co stało się z waszymi marzeniami, choć sami już pewnie zapomnieliście. Agata Wawryniuk znalazła je pod dywanami, na śmietniskach, widziała jak wylewają się z butelek prosto na taśmę produkcyjną. A potem zrobiła z tego komiks. Śmieciowy. Bez obrazy. Ale zaraz, przecież to były jej marzenia…

Spotkanie poprowadzi Sebastian Frąckiewicz, krytyk komiksowy, autor książki Wyjście z getta. Rozmowy o kulturze komiksowej w Polsce. Jego obecność będzie pretekstem do poszerzenia dyskusji o różnorodne tematy ze świata komiksu i rynku wydawniczego.

Śledźcie kolejne wydarzenia z cyklu NIEZŁY FILM, LEPSZA KSIĄŻKA!

Organizator: Tristero. Książki do rzeczy. Współpraca: Kultura Gniewu, Kluboksięgarnia Głośna.

Dodaj komentarz

Filed under sygnały

Goliat na wakacjach

Od premiery Goliata minęły dwa tygodnie, a recenzje, które się pojawiły w sieci, są bardzo pozytywne.

Sebastian Frąckiewicz napisał tak: „Choć Gauld operuje oszczędną estetykę, jest mistrzem sugestii i detalu. W scenie otwierającej komiks widzimy Goliata, który wyciąga z rzeki – jak gdyby nigdy nic – okrągły kamień. W innej ze scen do jego biurka przylatuje kruk. Bóg daje mu znaki, sugeruje dokąd zaprowadzi go przeznaczenie. Ciekawe jest również to jak Gauld za pomocą swojego minimalizmu pokazuje samotność Goliata (towarzyszy mu jedynie giermek-dzieciak). W wielu kadrach widzimy Goliata na skale czy obok skały”. {cała recenzja :tu:}
Natomiast Bartek Oleszek dodaje: „Jednak najmocniejszą stroną, i trudno żeby było inaczej, jest główny bohater. Przytłoczony swoją funkcją, nigdy nie odnalazł się w roli wyzwalającego świat herosa, zbroja ciążmy mu bardzo wyraźnie. Jednak zdaje się on (i bohater, i tytuł) mieć również znaczenie przenośne. (…)Dekonstrukcja mitu odbywa się tu na każdym szczeblu, również w warstwie ikonograficznej. Poza tym styl Gaulda, najpełniej ukazany w stripach, jest znakomity sam w sobie. I nich to będzie podsumowaniem tego świetnego ze wszech miar komiksu”. {cała recenzja :tu:}
A Tomasz Pstrągowski wtóruje: „Kunszt autora polega na tym, że z biblijnej przypowieści o zwycięstwie małego nad wielkim, Gauld robi przypowieść o bezsensie ludzkiego losu i okrucieństwie systemu. Goliat ginie wbrew sobie. Nigdy nie był wojownikiem i nie pchał się na front. Nie do końca rozumie nawet misję, którą mu powierzono. I zdecydowanie nie jest człowiekiem z legend, które krążą o nim w obu armiach. Jego los leży w rękach potężniejszych od niego, którzy narażają go tylko dla własnych korzyści”. {cała recenzja :tu:}

Album można zamówić poprzez stronę wydawnictwa {klik! klik!}

Dodaj komentarz

Filed under recenzje, Wydawnictwo

š! #11 ‚artventurous’ {w dystrybucji}

Od czwartku w sklepie Centrali dostępny jest nowy kuš!
š! #11 ‚artventurous’
Zapraszamy do zamawiania: {klik!klik!}

27 artists, cover by Leonards Laganovskis, format A6, 164 pages, full-color, perfect bound.
Artists: Aidan Koch (USA), Betty Liang (Canada), Brecht Vandenbroucke (Belgium), Damiano Fenoglio (Italy), Daniel Wernëck (Brazil), Dilraj Mann (UK), Elīna Brasliņa (Latvia), Emelie Östergren (Sweden), Ilde Betanzos (Spain), Ingrīda Pičukāne (Latvia), Jean de Wet (South Africa), Jen Rickert (USA), KJ Martinet (USA), König Lü.Q. (Switzerland), Leonards Laganovskis (Latvia), Marc M. Gustà (Spain), Mārtiņš Zutis (Latvia), Mikus Duncis (Latvia), Nicolas Mahler (Austria), Nicolò Pellizzon (Italy), Olive Booger (France), Oskars Pavlovskis (Latvia), Renata Gąsiorowska (Poland), Roman Muradov (Russia/USA), Simon H (Austria), Simon Moreton (UK) and Ugo Schiesaro (Italy).

Niezdecydowanych zapraszamy do przeczytania tekstu Sebastiana Frąckiwicza o tym numerze, który dostępny jest na blogu Outline; cytujemy mały fragment: „Najnowszy numer poświęcony jest sztukom wizualnym. (…)Mamy tu kilka historii o pozyskiwaniu inspiracji, poszukiwania natchnienia, mękach nad białą kartką/płótnem, a nawet prace o kradzieżach sztuki. (…)Kilka komiksów zdecydowanie wybija się z tłumu. Jak zawsze przezabawny Nicolas Mahler opowiada historię swoich działań artystycznych w przestrzeni galeryjnej. (…)Znajdziemy tu polski akcent w postaci doskonałego komiksu Renaty Gąsiorowskiej. To historia o artystycznej rodzinie, w której każdy coś tworzy i tylko jedna córka postanawia zerwać z tą okropną tradycją, bo dziewczyna nienawidzi sztuki. Gąsiorowska ma doskonałe, złośliwe poczucie humoru, a jej bohaterka szczególnie nie znosi wernisaży, bo ze względu na tłum podczas tychże, i tak niewiele da się zobaczyć (a to akurat prawda)”. Cały tekst: {klik!klik!}

Dodaj komentarz

Filed under Dystrybucja

Koza powisi dłużej

Miło nam poinformować, że Biblioteka Uniwersytecka UAM w Poznaniu postanowiła przedłużyć możliwość zobaczenia ekspozycji prac Janka Kozy. Wystawa Polaków uczestnictwo w kulturze. Raport z badań 1996-2012 będzie czynna w siedzibie BU (ul. Ratajczaka 38/40, Poznań) do dnia 7 maja br.
Poniżej kilka zdjęć z wystawy autorstwa Daniela Hilbrechta ze strony magazynu „Ziniol”, który objął patronat nad katalogiem wystawy, a także kilka opinii o samej wystawie.
#1 „(…) Bałem się rozczarowania, bo wystawa miała miejsce w Bibliotece Uniwersyteckiej, a praktyka pokazuje, że domy kultury i biblioteki to na ogół kiepska i źle wykorzystywana przestrzeń . Tym razem było inaczej. Maciej Gierszewski (kurator) i Kira Pietrek (aranżacja plastyczna) zrobili udany szturm na biblioteczne gabloty. Jeśli ktoś uważnie śledzi twórczość Kozy (a do grona takich osób nieskromnie się zaliczam), to sam pomysł na aranżację wystawy (grafika + plus podział komiksów na kategorie) wyglądał ciekawiej niż prace. (…)większą uwagę zwracałem na szkice, wprawki i oryginały, a także zabawy a’la Rafał Bujnowski w odtwarzanie przedmiotów. Jak się okazuje Koza lubi szampony koloryzujące do włosów. Wyglądały świetnie, a sama wystawa udowadniała, że z bibliotecznej przestrzeni przy odrobinie sprytu da się jednak coś wycisnąć i pokazywanie w niej komiksów może mieć sens” – {Sebastian Frąckiewicz, cytat za: „Outline – Blog o komiksie i opowiadaniu obrazem”).
#2 „(…)Janek Koza komentować potrafi przednio. Charakterystyczną dla siebie kreską wyrysowuje polskie realia, w karykaturalny sposób przedstawia życie codzienne naszego społeczeństwa. Wystawa w siedzibie biblioteki jest dogłębną analizą mentalności Polaków i jej przemian na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Baczne obserwacje Janka Kozy nie ominęły żadnego istotnego obszaru z polskiego podwórka. Zarówno wystawa, jak i album podzielone zostały na kategorie tematyczne takie jak m.in.: Kult Słowa, Kult Sztuki, Kult Muzyki. Rysownik serwuje w nich absurdy sceny politycznej, zapoznaje ze środowiskiem sportowców i kibiców, nie omieszka zajrzeć do tradycyjnego polskiego domu, by przypatrzeć się cechom rodaków i ich życiowym perypetiom. Wszystko to porządnie okraszone ironią i naprawdę dobrym humorem” – {Marta Sikorska, cytat za: „StanSkupienia”}.
#3 „Niedbała kreska, proste rysunki, na których autorowi udało się uzyskać ten bezcenny wyraz twarzy ukazujący szerzący się marazm i indolencję jakiejś tam grupy Polaków, to znak rozpoznawczy tego wnikliwego artysty. Mam nadzieję, że nikt nie poczuje się urażony tymi pracami(…). Strasznie śmieszne rysunki najpierw wprawiają w dobry humor, po to by zaraz zostawić ten zniesmaczony wyraz twarzy i zażenowanie – Jeju, czy tak naprawdę jest??? – Jak tak, to ja się boję!!! Jest bać się czego! (…) Trzeba to zobaczyć!!!” – {Angelika, cytat za: „Blog Pentel.pl”).


Serdecznie zapraszamy w imieniu artysty, biblioteki i własnym!

Dodaj komentarz

Filed under Ligatura, Wystawa